Ashtanga Yoga Forum
Praktykujący, zaciekawieni, zajawieni, żyjący ashtanga jogą:)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum Ashtanga Yoga Forum Strona Główna
->
Zajęcia
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Aktualności
----------------
Zajęcia
Warsztaty
Praktyka & Teoria
----------------
Asany
Problemy zdrowotne, kontuzje...
Nauczyciele
Czytelnia
Dieta, kulinaria, styl życia
----------------
Dieta, odżywianie, kulinaria
Ashtanga a inne aspekty życia
Administracja
----------------
Sprawy, pytania i prośby do admina
Różności
----------------
Tzw. Hyde Park
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Vinyasa
Wysłany: Pon 18:27, 12 Lis 2007
Temat postu:
ja z kolei z drugiej strony. prowadzilam zajecia po polsku, angielsku i niemiecku. za kazdym razem tworze pewnego rodzaju kod, ktorym sie posluguje, a kod ten tworzy sie wspolnie z uczestnikami zajec. bardzo to jest fajna zabawa. struktura jezykowa mojego "prowadzenia" jest czesto podobna. myslalam, ze ciezko bedzie mi sie przestawic na obce jezyki, ale pomaga tez jezyk ciala
w kazdym razie to bardzo ciekawe doswiadczenie.
co do tonu glosu, to jeszcze sie na szczescie nie spotkalam z kims, kto by mial jakas nieznosna maniere
Jan C.
Wysłany: Pon 14:40, 12 Lis 2007
Temat postu:
Prawde mowiac nie robi mi to roznicy. Jest taka chwila na poczatku, kiedy zwraca sie uwage na poczatkowa mantre, na przyklad Lino Miele intonuje bardzo zabawnie, troche jak z karabinu, Amerykanie nie wymawiaja "h" i tak dalej, ale po niedlugim czasie przestaje to miec dla mnie znaczenie.
Pewnie inaczej jest na zagranicznym nie-mysorze, gdzie komentarz jest bardziej obszerny, ale takich doswiadczen nie mam.
Poczatkowo smiesznie bylo z Basia i jej "lokietami" i "nozkami" oraz cala seria zdrobnien i przeinaczen, ale dosc szybko sie przyzwyczailem, tak ze przestalem na to zwracac uwage.
Jestem za to dosc wrazliwy na timbr glosu i intonacje prowadzacego i - niezaleznie od jezyka, jakim sie posluguje - meczy mnie, gdy czuje, ze zaczyna sie silic na nastroj i czary-mary.
Pa(x)!
Vinyasa
Wysłany: Pią 15:22, 09 Lis 2007
Temat postu: Ashtanga w obcym jezyku
proponuje nowy temat: kto bral udzial w zajeciach prowadzonych w innym jezyku? kto prowadzil zajecia w innym jezyku? jakie na ten temat macie refleksje?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by
Sopel stylerbb.net
&
programosy.pl
Regulamin